W dniach 03. – 05.06. 2022r. uczniowie, uczęszczający na zajęcia języka regionalnego – kaszubskiego brali udział w wycieczce do Duninowa, Krzemienicy, Swołowa, Ustki i Słupska realizując 3-godz. języka regionalnego – kaszubskiego. W programie wycieczki były: zajęcia edukacyjno – warsztatowe w pasiece „Wędrowna Barć” i w Muzeum Kultury Ludowej Pomorza „Pokaż mi, co w garnku masz – co dawniej jadano na pomorskiej wsi”.
Celem zajęć regionalnych było:
• poznanie zachodnich krańców naszego regionu;
• porównywanie tradycji, zwyczajów i folkloru zachodnich krańców regionu z regionem wschodnim Kaszub;
• zachęcenie uczniów do spostrzegania, zapisywania ważnych wydarzeń w języku kaszubskim;
• poznanie „Krainy w Kratę”;
• zwiedzanie zabytków Duninowa, Krzemienicy, Swołowa, Ustki i Słupska;
• aktywny udział w lekcji muzealnej w pasiece „Wędrowna Barć” i w warsztatach w Muzeum w Swołowie;
• wzbogacanie i utrwalenie słownictwa w języku kaszubskim, np., cządë rokù, grôpk, ògardowizna, krajac, Dëninowò, Ùszcz, Swołowò, Słëpskò, Słëpiô, pùnkt, plecówka, mlécz, ùl, wanoga, nawożeniô, gòtowanié, pieczenié, plata, fajerczi, mòrze, Bôłt, bôt, farwë, biôłi, czerwòny, zómk, arbata, wãdrowczik, Wastnô, wórzta, ògniszcze, lëpa, zabôwczi, jigrë, chëczë, plińcë.
• popularyzacja kultury kaszubskiej wśród dzieci i młodzieży;
• rozwijanie znajomości i umiejętności posługiwania się językiem kaszubskim;
• integracja zespołów klasowych;
• kulturalne zachowanie w zwiedzanych obiektach i środkach transportu.
Wszyscy uczestnicy wyjazdu mieszkali w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym „Caritas” w Duninowie. Uczniowie poznali historię wsi, której nazwa wywodzi się najprawdopodobniej od „łąk wydmowych”. Pierwsza wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1337r., natomiast jednym z ciekawszych faktów historycznych dotyczących tej miejscowości jest istnienie słynnego zakładu, który zajmował się produkcją organów. W 1895r. przez Duninowo zaczęła kursować kolej na trasie Ustka – Sławno, a wieś została zelektryfikowana w latach 20 XX wieku. Następnego dnia na naszej trasie była Krzemienica. Jest jedną z najciekawszych i najlepiej zachowanych szachulcowych wsi w regionie słupskim. W jednym z gospodarstw chłopskich z I połowy XIX wieku (1848r.) znajduje się Pasieka Wędrowna Barć. Przywitała nas pani Grażyna, która zaprosiła nas zajęcia edukacyjne poświęcone roli pszczół w przyrodzie i w życiu człowieka W gospodarstwie prowadzona jest agroturystyka edukacyjna promująca pszczelarstwo i zdrowotne właściwości produktów pszczelich. Atrakcją tego miejsca jest „Sala Pszczelarska”, w której pani Grażyna prowadzi w ciekawy sposób opowieści o pszczołach i pracy w pasiece. Przekazuje informacje o produktach pszczelich pozyskiwanych w pasiece i ich walorach zdrowotnych, o konieczności ochrony środowiska naturalnego. Pszczelą rodzinę uczniowie mogli zobaczyć w szklanych ulach obserwacyjnych, dzięki którym widać jak pracują pszczoły. Nawet Oli udało się dostrzec królową matkę oznaczoną w tym roku żółtą kropką. Podczas wizyty w gospodarstwie można odbyć degustację różnego rodzaju miodów, jak również kupić wyroby z miodu i wosku pszczelego. Od 1996 roku pozyskiwane są różne gatunki miodów z okolicznych pożytków pszczelich: rzepakowy, wielokwiatowy, gryczany, lipowy oraz wrzosowy a nawet mniszkowy. Każdy uczestnik otrzymał okolicznościową widokówkę, na której widnieją wiersze, które pisze właściciel Pasieki.
Z Krzemienicy ruszyliśmy do Swołowa, które znajdujące się w zachodniej części województwa pomorskiego. Należy do najstarszych i najlepiej zachowanych wsi Pomorza. Tutejszy krajobraz wiejski charakteryzuje zabudowa szachulcowa – stare domki w czarno – białą kratę, których budulcem jest drewno, glina i słoma. Jest znakomitym przykładem zachowania budownictwa szkieletowego, natomiast unikalne walory architektoniczne i przestrzenne wsi sprawiły, że określana jest mianem Krainy w kratę. Funkcjonuje tam Muzeum Kultury Ludowej Pomorza. Już od pierwszej chwili pobytu w „Zagrodzie Albrechta” dostrzegliśmy wyjątkowość tego miejsca. Dzieje się tak dzięki wjazdowi na zamknięty teren przez budynek bramy. Najstarszym budynkiem zagrody jest ryglowa stodoła, która według oznaczeń na belce nad wrotami zbudowana została w 1858 roku. Skorzystaliśmy z ciekawej oferty edukacyjnej jaką oferuje muzeum i wzięliśmy czynny udział w warsztatach kulinarnych, podczas których przygotowaliśmy przepyszne potrawy: zupę ziemniaczaną oraz racuchy. To niewątpliwie była najprzyjemniejsza część wycieczki. Dzieciaki pracowały pilnie i z zaangażowaniem – obierały i kroiły warzywa oraz mieszały ciasto i smażyły placki, ale opłacało się. Potrawy były pyszne, palce lizać. Potrawy tak bardzo nam zasmakowały, że być może sporządzimy je ponownie podczas zajęć w naszej szkole.
Wszyscy mogli zobaczyć i poczuć jak dawniej wyglądało życie na wsi. Zwiedziliśmy m.in.: wystawę „Tradycje tkackie na Pomorzu”- rzemiosło tkackie ; multimedialną prezentacje historii, kultury materialnej i duchowej dawnych mieszkańców. Dzieci miały okazję zwiedzać zabytkowe budynki, z bliska przyjrzeć się starej kuźni, zobaczyć archiwalne zdjęcia i poznać nieużywane już dziś narzędzia. Naszej uwadze nie umknęły liczne zwierzęta, zamieszkujące teren muzeum: konie, owce, gęsi i kaczki. Ogromną frajdę dzieciom sprawiło karmienie i głaskanie owiec i koziołka „Leona” – muzealnego celebryty. Gościnne Swołowo zelektryfikowano już w 1905r. a dostarczyło wszystkim uczestnikom mnóstwo zabawy, ale także wiedzy na temat życia lokalnych mieszkańców w przeszłości. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba było ruszać w dalszą drogę do miasta portowego – Ustki, gdzie czekał nas spacer na plażę. W czasie spaceru i pobytu na plaży nad morzem towarzyszyło nam słońce. W porcie podziwialiśmy zacumowane statki, a w starej części miasta odrestaurowane domki rybackie i kamieniczki.
Podsumowaniem drugiego dnia wycieczki było ognisko z kiełbaskami i zabawami na świeżym powietrzu. Ostatni dzień uczniowie spędzili Megalandii – w Zaczarowanej Krainie Megaliusza. Czas tu płynie wolniej i nawet dorośli na chwilę stają się dziećmi. Spacerując zaczarowanymi alejkami i wdychając morskie powietrze, uczniowie m.in. oglądali olbrzymie przedmioty, takie jak: ławki, stoły, okulary, kubki, a nawet owoce i grzyby odpoczywali na megaplaży, czytali bajkę i rozwiązywali krzyżówkę. Były gry, dmuchańce i wielkie klocki, których układanie było świetną zabawą dla małych i dużych. Na koniec obejrzeliśmy występ cyrku Luna — wyjątkowo wesołe cyrkowe show. Nie zabrakło uśmiechu, zaskoczenia i wielkiego zachwytu zwieńczonego gromkimi brawami. Ponadto bańki mydlane i balonowe cuda dla każdego dziecka. Podsumowaniem, wycieczki był posiłek w McDonaldzie w Słupsku oraz spacer do Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, które mieści się w kompleksie budynków znajdujących się w centrum miasta, położone są na obu brzegach Słupi, po lewej stronie rzeki stoją: Zamek Książąt Pomorskich z XVI wieku, Młyn Zamkowy z XIV wieku, Brama Młyńska z XIV wieku, Spichlerz Richtera z 1780 roku, w którym mieści się herbaciarnia natomiast do po prawej zaś Biały Spichlerz z 1814 roku i Czerwony Spichlerz z początku XX wieku. Był to zdecydowanie za krótki wyjazd, ponieważ wycieczki to jedna z najbardziej lubianych przez dzieci form uczestnictwa w życiu szkolnym. Jako forma pracy dydaktyczno-wychowawczej jest bardzo ważnym elementem w całokształcie pracy szkoły.