W dniach 14 – 16.06.2024r. uczniowie klas V b, VI b i VIII uczęszczający na zajęcia języka regionalnego – kaszubskiego wzięli udział w wycieczce do Duninowa, Swołowa, Ustki, Rusinowa i Jarosławca realizując 3-godz. języka regionalnego – kaszubskiego. W programie wycieczki było: zwiedzanie z przewodnikiem Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie, warsztaty kulinarne „Pokaż mi, co w garnku masz – co dawniej jadano na pomorskiej wsi”, warsztaty pszczelarskie w pasiece „Wędrowna Barć” w Krzemienicy oraz zwiedzanie ciekawych miejsc w Ustce i okolicy.
Cele warsztatów regionalnych było:
-poznanie zabytków „Krainy w kratę” – Swołowo – nazwane Europejską Wsią Dziedzictwa Kulturowego, Muzealna Zagroda „ Albrechta” nr 8,
-pasieka „Wędrowna Barć” w Krzemienicy,
-aktywny udział w warsztatach edukacyjnych,
-poznanie ciekawych miejsc Usteckiej starówki,
-popularyzacja kultury kaszubskiej wśród dzieci i młodzieży,
-rozwijanie znajomości i umiejętności posługiwania się językiem kaszubskim,
-aktywne spędzanie wolnego czasu – spacery,
-integracja zespołów klasowych,
-kulturalne zachowanie w zwiedzanych obiektach i środkach transportu.
Uczestnicy tegorocznego wyjazdu zamieszkali w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Duninowie. Dzięki uprzejmości proboszcza parafii poznali historię miejscowości Duninowo, której nazwa wywodzi się najprawdopodobniej od „łąk wydmowych”. Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z 1337r., jednym z ciekawszych faktów historycznych dotyczących Duninowa jest istnienie słynnego zakładu zajmującego się produkcją organów. Pod koniec XIX w. przez Duninowo zaczęła kursować kolej na trasie Ustka – Sławno, zaś wieś w latach 20 XX w. została zelektryfikowana. Tego dnia na naszej trasie była Ustka z pobytem na plaży i przepięknym zachodem słońca. Jednym z punktu programu wycieczki na naszej trasie była Krzemienica. Jedna z najciekawszych i najlepiej zachowanych szachulcowych wsi w regionie słupskim. W jednym z gospodarstw chłopskich z I połowy XIX wieku (1848r.) znajduje się Pasieka Wędrowna Barć. Przywitała uczniów pani Grażyna i zaprosiła na zajęcia edukacyjne poświęcone roli pszczół w przyrodzie i w życiu człowieka. Gospodarstwo prowadzi agroturystykę edukacyjną promującą pszczelarstwo i zdrowotne właściwości produktów pszczelich. Atrakcją miejsca jest „Sala Pszczelarska”, gdzie pani Grażyna prowadzi w ciekawy sposób opowieści o pszczołach i pracy w pasiece. Przekazuje informacje o produktach pszczelich pozyskiwanych w pasiece i ich walorach zdrowotnych, o konieczności ochrony środowiska naturalnego. Pszczelą rodzinę uczniowie mogli zobaczyć w szklanych ulach obserwacyjnych, dzięki którym widać jak pracują pszczoły. W gospodarstwie można odbyć degustację różnego rodzaju miodów, kupić wyroby z miodu i wosku pszczelego. Od 1996 roku pozyskiwane są różne gatunki miodów z okolicznych pożytków pszczelich: rzepakowy, wielokwiatowy, gryczany, lipowy oraz wrzosowy a nawet mniszkowy. Każdy z uczestników wycieczki otrzymał okolicznościową widokówkę, na której widnieją wiersze, które pisze właściciel krzemienieckiej pasieki „Wędrowna Barć”. Następnie z Krzemienicy do Swołowa, znajdującego się w zachodniej części województwa pomorskiego. Swołowo zależy do najstarszych i najlepiej zachowanych wsi Pomorza. Krajobraz wiejski charakteryzuje zabudowa szachulcowa – stare domki w czarno – białą kratę, których budulcem jest drewno, glina i słoma. To znakomity przykład zachowania budownictwa szkieletowego a unikalne walory architektoniczne i przestrzenne tej wsi sprawiły, że określana jest Krainą w kratę. Muzeum Kultury Ludowej Pomorza – od pierwszej chwili pobytu w „Zagrodzie Albrechta” zwiedzający dostrzegli wyjątkowość tego miejsca. Dzieje się tak dzięki wjazdowi na zamknięty teren przez budynek bramy. Najstarszym budynkiem zagrody jest ryglowa stodoła, która według oznaczeń na belce nad wrotami zbudowana została w 1858 roku. Uczniowie skorzystali z ciekawej oferty edukacyjnej, którą oferuje muzeum i wzięli czynny udział w warsztatach kulinarnych podczas których przygotowywali przepyszne potrawy: zupę ziemniaczaną – kartoflankę i racuchy. To niewątpliwie była najprzyjemniejsza część wycieczki, którą prowadził pan Grzegorz. Dzieciaki pracowały pilnie i z zaangażowaniem – obierały i kroiły warzywa oraz mieszały ciasto i smażyły placki, ale opłacało się. Potrawy były pyszne, palce lizać, ponieważ włożone w ich przygotowanie niezmierzone ilości serca, dają niezapomniany smak, który na bardzo długo zapamięta. Wszyscy mogli zobaczyć i poczuć jak dawniej wyglądało życie na wsi. Zwiedzili m.in.: wystawę „Tradycje tkackie na Pomorzu”- rzemiosło tkackie; multimedialną prezentacje historii, kultury materialnej i duchowej dawnych mieszkańców. Dzieci miały okazję zwiedzać zabytkowe budynki, z bliska przyjrzeć się starej kuźni, zobaczyć archiwalne zdjęcia i poznać nieużywane już dziś narzędzia. Naszej uwadze nie umknęły liczne zwierzęta, zamieszkujące teren muzeum: konie, owce, gęsi i kaczki. Gościnne Swołowo zelektryfikowano już w 1905r. a dostarczyło wszystkim uczestnikom mnóstwo zabawy oraz wiedzy na temat życia lokalnych mieszkańców w przeszłości. Wszystko co dobre szybko się kończy. Trzeba ruszać w dalszą drogę do miasta portowego – Ustki, gdzie czekał nas spacer na plażę. W czasie spaceru i pobytu na plaży nad morzem towarzyszyło nam słońce. W starej części miasta odrestaurowane domki rybackie i kamieniczki. Podsumowaniem drugiego dnia wycieczki było obowiązkowo ognisko z kiełbaskami i zabawami na świeżym powietrzu. Ostatniego dnia uczniowie pojechali do Rusinowa, gdzie aktywnie spędzali czas podczas gier i zabaw a nawet niektórzy poszukiwali bałtyckiego złota – bursztynu (jantaru). Trochę zmęczeni ale szczęśliwi kaszubscy wędrowcy udali się do miejscowości zwanej polskim Dubajem – do Jarosławca. Uczniowie wrócili do domu zmęczeni, ale pełni wrażeń i pięknych wspomnień. To był zdecydowanie za krótki wyjazd.